Witajcie, jesień w natarciu, a u mnie nadal kolorowo i dzieciaczkowo:) Zarzucę Was troszkę moimi ostatnimi pracami dla naszych najmniejszych ulubieńców:) Miałam Wam pokazać zdjęcia i relacje z moich tegorocznych podróży, ale to za chwilę, jak będzie jeszcze troszkę chłodniej one idealnie wtedy Was rozgrzeją upalnym słońcem, a tymczasem kilka nowości - np. mój pierwszy tildowy słonik dla malutkiego Czesława.
Czesławowe literki również pasujące do pokoiku malutkiego człowieka.
Zwierzakowy team - misiak w grochy dla Huberta i moja pierwsza tildowa żabka dla Oliwiera:)
Żabka w pełnej krasie:)
Dżirafson i podusia dla Bruna...
Zwierzakowa brygada....
Podusia dla Filipa...
Pierwszy tildowy kotek...
Kolejny Dżirafsonik dla dziewczynki:)
Komplet dla malutkiej Lenki...
A tu przestawiam Wam Oskara - moją pierwszą, autorską pacynkę:) spory mi wyszedł ten Oskar:)
I na koniec urodzinowa karteczka...
Pozdrawiam Was bardzo ciepło w ten wyjątkowo chłodny i prawdziwie jesienny dzień i życzę udanego weekendu!!! :)
ale śliczne to wszystko:)))) i ta żabka!
OdpowiedzUsuńWszystkie zwierzaczki są super! Jednak mi jako zwolenniczce żab to właśnie żaba najbardziej się podoba! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńalez Ci pięknie wychodza te zwierzaki,jestem pod wrażeniem;)
OdpowiedzUsuńWszystkie zwierzaki superowe, ale żabka, zgodzę się z poprzedniczkami, jest pierwszorzędna. Muszę stwierdzić, że Oskar także jest przeuroczy i naprawdę nieźle go sobie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Tu jest lepiej niz w dziecinnym sklepie. Tworzysz niezwykle oryginalne pluszaki, bardzo mi sie wszystko podoba.
OdpowiedzUsuńusciski
Oskar prześwietny :)Fajne ma ubranko i w ogóle.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Ty taka zdolniacha jesteś w szyciu :) W każdym razie gdy x lat temu spotykałyśmy się w zacnym gronie, nie chwaliłaś się swoimi umiejętnościami :) Kochana, ja czekam na posta o Twoim nowym wnętrzu bo coś wspominałaś o zmianach w mieszkaniu, prawda?
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystkie ludki są piękne- jestem pełna podziwu dla Twojej pracy. Kolorowy świat dziecięcych lat... :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny:) Vivi jeszcze trochę trzeba dograć, może zmienić .. hmm, jeszcze chwilka z tym moim domkiem:) Na razie się zaszywam:) a dawno, dawno temu to nawet mi szycie po głowie nie chodziło:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne pluszaczki, doskonale dobrane kolorki i wykonanie super :)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki z pewnością będą zachwycone.
Pozdrawiam
dobrze, czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńŚliczności szyjesz:-))) Poszeweczki są świetne, super komponują się ze zwierzakami:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńSzyjątka wszelakie są urocze !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzesławowy napis wymiata !!!!!!!!!!! Super !!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Pięknie uszyte zabawki, na pewno będą ozdoba każdego dziecinnego pokoiku...
OdpowiedzUsuńwow, rewelacyjne - i zabawki i literki i poduchy! cudne, wesołe, kolorowe, idealnie dziecięce ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne stworki. Mają sympatyczne mordki.
OdpowiedzUsuńŚwietny dobór kolorów i tkanin.
Pozdrawiam
Szyjesz chyba 24/24 ;)), ale za to jakie efekty!!! Cudne to wszystko ;))
OdpowiedzUsuńuściski!
Przeurocze zwierzaki, aż się uśmiechnęłam od ucha do ucha jak je oglądałam :)
OdpowiedzUsuńSklepy z zabawkami zbankrutują !
OdpowiedzUsuń