Witajcie, jest - akcja renowacja-reaktywacja zakończona! Szafa jest już taka jaka miała być. Ponad tydzień ciężkiej pracy, momentami iście morderczej i chwilami ogarniało mnie zwątpienie, ale dotrwałam do zaplanowanego końca. Jest dobrze, efekt cieszy moje oczy, czy jest idealnie - nie wiem? Ale ja jestem zadowolona. Widok mieszkania po tymże działaniu już mniej mnie zachwycał także od razu nastąpił "lekki" remont i malowanie całego mieszkania. Jak widzicie w salonie pojawił się ciepły odcień beżu - jeszcze się przyzwyczajam do nowej kolorystyki:)
W sypialni też nastąpiły diametralne zmiany, ale cały efekt prac remontowych pokażę Wam jak tylko dogram wszystko w każdym detalu. I tyle Kochani na dzisiaj, fotek więcej nie mam - metraż mojego M nie daje wielu możliwości "odejścia" i pokazania szafy w wielu ujęciach, ale jak w najbliższej przyszłości pokażę wszystko to ją również sfotografuję jeszcze w innych odsłonach, obiecuję!
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia, ma być upalnie, iście letnio. Lipy już pachną odurzająco i jaśminy cieszą ostatnimi kwiatami, to najpiękniejsze chwile roku w naszej strefie klimatycznej!