Pojawiam się i znikam i znikam,i znikam.. na bardzo długo, gdyż.... podróżować jest bosko! A co w tym temacie? Chyba przede wszystkim to, że cudowne w życiowym planowaniu jest czasami brak tego planowania! Spontaniczność, zbiegi okoliczności, pozytywni ludzie i przyjaciele blisko nas, z takich okoliczności przyrody zawsze może wyjść tylko ciekawa przygoda! Pomysł, wyjazd, podróż jedna, druga albo trzy:) i na te okoliczności - zresztą piękne, energetyczne, radosne i bardzo emocjonujące złożę tym razem winę za moje blogowe zaległości! A teraz zapraszam w podróż po pracach, które pomiędzy podróżami wykonać mi się udało, mam nadzieję miłego oglądania, a o podróżach jeszcze pozwolę sobie napisać!
Nie da się ukryć, że anioły śpiochy królują ostatnio prawie niepodzielnie w różnych wariacjach kolorystycznych...Mówiłam już, że lubię róż? Czyli klasyczne, pudrowe zestawy dla słodkich, małych dziewczynek: Aluni, Poli, Hani i Zuzi.
I inne zestawy kolorków dla dziewczynek i chłopców...
Ale, ale gdzie jest Kazimierz??? No więc tak, historia jest krótka - przyjaciółka mojej przyjaciółki jest świetną dziewczyną i niesamowitą, wszechstronną, młodą pisarką! Paulina Wilk na swojej drodze pisarskiej postawiła Misia Kazimierza, który jest owocem jej niesamowitej wyobraźni i bawi, i uczy dzieciaczki już drugą książeczką o swoich przygodach! Do Misia Kazimierza zapraszam tutaj i jeszcze tutaj, a ja postanowiłam uszyć Kazimierza dla Pauliny i chyba się misiaczek przyjął bo jak widać tutaj na spotkaniu z maluchami jest w centrum uwagi!
Ale tradycyjnego zestawu miśków full color też nie mogłoby zabraknąć!
Pozdrawiam Was serdecznie i cudownego lata życzę u jego progu!
Śliczne śpiochy, a i Kazimierz niczego sobie;-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo Twoich podróży.
Uchyl rąbka tajemnicy;-)
Serdecznie pozdrawiam.
Cieszę się, ze jesteś szczęśliwa, że podrózowałas, że tyle w Tobie energii, ale ogromnie się też ciesze, ze wróciłas i pokazujesz swoje wytworki, które są cuuudne!!! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne lale i podusie, wspaniale wykonane. Gratuluję talentu. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńMichu w kropki mnie rozłożył :) A śpiocha muszę uszyć sobie bo wszyscy szyją a ja tylko patrzę i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny! Teraz już jestem, przez czas jakiś przynajmniej i biorę się do pracy szyciowej, wkrótce pokażę co w dalszej kolejności "zjechało' z maszyny:) a o podróżach też napiszę jak tylko ogarnę setki zdjęć i wybiorę te, które chcę pokazać. Pozdrawiam sersdecznie!
OdpowiedzUsuńŚpioszki cudne !!!
OdpowiedzUsuńAle poduszki rewelacja !!!
Kazimierz bardzo urokliwy miś !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Śpioszki rewelacyjne - ten dla Oli wręcz cudowny. A misiaczki kochane wszystkie!!!!! Ślicznie, kolorowo tu u Ciebie!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie,zostanę chyba na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuńJak zawsze u Ciebie pięknie...cudownie szyjesz:) śpiochy urocze!!! Pozdrawiam serdecznie i słonecznie:)
OdpowiedzUsuńPeninia*
♥♥♥
Pięknie!!! brak słów :)))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszytsko obłedne. uwielbiam twoje prace. poprosze o wiecej
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dziękuję Antko, postaram się, mam jeszcze kilka prac d skończenia, na pewno je pokażę:) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńWitaj :) Szycie dla milusinskich to nie lada wyczyn ale i wspaniala przygoda i radosc.
OdpowiedzUsuńPiekne sa Twoje prace, wciaz podziwiam szycie aniolkow, misiaczkow, ja jakos nie zlapalam tego bakcyla tildowego choc nie powiem probowalam,usciski.
świetne są te miśki ;)))
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Witaj Kochana,
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie u Ciebie podoba!!!
Wszystkie prace sa przepieknie wykonane i slodkie,uklony dla Talentu; chetnie misiulki zamowilabym dla mojej coruni:))
Zapraszam serdecznie do mojego londynskiego Domu with Love
Pozdrowienia i serdecznosci
Ania
Witaj! Wypatrzyłam Cię w najnowszym wydaniu" moje Mieszkanie" Gratuluję:))) Teraz patrzę, że nie tak dawno byłam u Ciebie z wizytą:) Piękne są Twoje prace!!! Inspirujące i bardzo staranne!!! Podziwiam:))))))Miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńSzczęścia , miłości, spełnienia marzeń i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam
Gratulację!
OdpowiedzUsuńOtrzymujesz nominację do LA!
Szczegóły:
http://cytujemy.blogspot.com/2014/01/liebster-adwards-10.html