Witajcie Moi Drodzy, nie będę się powtarzać z tekstem o czasie. Dużo miałam napisać i mam wiele pomysłów na kolejne posty, ale fakt ten w czasie nieco się odsunie, gdyż ... kupiłam szafę, która rozpoczęła serię aktywnych działań prowadzących do ruiny i dewastacji mojego mieszkania. W końcu znalazłam ten mój wymarzony mebel - dokładnie taki jaki chciałam, niezbyt dużą szafę z lustrem w elipsie ze zdobieniami i w stylu pasującym do reszty mebli w moim mieszkanku. Cena również była co najmniej bardzo korzystna (uwaga całe 400 zł!) Bomba, euforia pełna, załatwianie transportu żeby rzeczony mebel sprowadzić z oddalonych o 70 km Prusinowic do mojego małego M. Wszystko fantastycznie tylko, że ... nadszedł czas na moją pierwsza, gruntowną renowację mebla i .... tylko sobie wyobraźcie szafę do renowacji na 30 m białego mieszkania. Powiem tylko, że zabieg trwa już tydzień, żyję jak koczownik pośród chemicznych zapachów i duszących oparów i wszędzie jest biało-szary pył, a szafa nadal nie skończona! Dzisiaj muszę zakończyć prace pylące, ponieważ od jutra, rzutem na taśmę zaczynam malowanie całego mieszkania! Kochani wielkie uznanie dla tych, którzy zajmują się renowacjami na co dzień! Pokazuję Wam na poniższych zdjęciach fragment tego istnego pandemonium i mam nadzieję, że za około tydzień będę mogła pochwalić się zadowalającymi efektami całej operacji - czyli pomalowaną na biało szafą oraz pięknie wymalowanym, świeżym i wysprzątanym mieszkankiem. Trzymajcie kciuki tymczasem! Miłego weekendu Wam życzę! Mój będzie barrrdzo pracowity!!! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna ta szafa, też mi się taka marzyła :))
OdpowiedzUsuńWytrwałości
OdpowiedzUsuńMadziula Ty moja wojowniczko. Jak przyjedziesz to my Ciebie tutaj odtrujemy z tej chemii ;). Szafa na pewno będzie piękna. Ogromny szacunek za zdarcie jej do łysego.Buziaki wysyłam i wsparcie wirtualno-siłowe do dalszej pracy :**
OdpowiedzUsuńDzięki Madzia! Walczę, walczę, kończę drzwi całkiem dobrze mi idzie, już bliżej niż dalej, juhu! widzimy się za tydzień?
OdpowiedzUsuńjasne Madzia. Dwie kobitki będą już w piątek gdybyś była zainteresowana ;)?
UsuńPodziw, wielki podziw .A czy można zapytać gdzie takie meble piękne sprzedają w tak niskich cenach ?
OdpowiedzUsuńSzafę kupiłam w Prusinowicach, koło miejscowości Świercze, za Nasielskiem, 70 m za Warszawą. Państwo mają tam kilka namiotów z różnymi meblami, bibelotami i porcelaną z Holandii i Francji, warto zajrzeć:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpięknie się zapowiada,szafa cudo,juz się nie moge doczekać na poremontowe fotki,pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńWow! :))Super! Działaj, działaj!:)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie..Ja swój wymarzony stolik-biurko za całe 120 zł oczyszczałam i malowałam w ostatnich dniach ciąży :) Łatwo nie było, ale wzdycham teraz do niego co dzień..co noc :)
(Mam nadzieję, że widziałaś je kilka postów wstecz?)
Szafa OBŁĘDNA!Zazdraszczam ;)
W takim razie udanego weekendu!
Pięknie dziękuję :)) na pewno się wybiorę i to jak najszybciej :))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze pytanko: w jakie dni tych państwa można tam spotkać ? z góry dziękuję za odpowiedz:)
OdpowiedzUsuńPaństwo pracują od poniedziałku do soboty, chyba do 18.00, warto zadzwonić i zapytać o nową dostawę, Prusinowice 35B, tel. 600-992-542. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny mebelek.Chyle czoła za renowacje na 30m.Bo wiem co sie dzieje przy szlifowaniu u mnie w garazu czegokolwiek...
OdpowiedzUsuńFajna, świetne kształty, za zaletę uznać trzeba fakt,że to nie rozsypujący się staroć, a pod spodem nie ma żadnych robaczków.
OdpowiedzUsuńBędzie piękna. Twój nakład pracy umiem docenić po swoich doświadczeniach, więc kibicuję z całego serca.
Bardzo ładna szafa i pewnie po zmianie koloru będzie boska. Patrząc na zmieniającą się zawartość balkonu widać, że remont w Pani domu idzie pełną parą. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Oczywiście bardzo jestem ciekawa efektu końcowego i liczę na pokaźną ilość fotek ;-)
OdpowiedzUsuńWspółczuję , ale wyobrażam sobie ,że efekt jaki osiągniesz będzie tego wart. Właściwie to jestem pewna. Ja wszystkie mebelki szlifuję na dworze, więc nawet nie chcę myśleć co to by było gdybym robiła to w domu. Powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiekna szafa
OdpowiedzUsuńdopinguje!!!!
ALEŻ ONA piekna:po zmianie będzie idealnie pasować do twojego mieszkanka:))
OdpowiedzUsuńWitajcie, po dobie dogrzebałam się do komputera! Prace ciągle trwają, deszcz leje, a część dobytku nadal na balkonie, co zmoknie naturalną koleją rzeczy zostanie z gratowiska wyeliminowane:) Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńszafa piękna już nie mogę się doczekac efektu końcowego!!! wytrwałości życzę i czekam na fotki "nowego" mebelka!!!! :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Czekam końca :)
OdpowiedzUsuńOj Oj... jestem u Ciebie po raz pierwszy i już wiem, że nie ostatni ;)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na efekty! Zapowiada się fantastyczny mebel!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Syl
AMAZING POST:) Your blog is so wonderful..do you have twitter or Fb to follow with??
OdpowiedzUsuńIf you want some décor inspiration from Sweden, check out my blog:)
Have an awesome weekend.
LOVE Maria at inredningsvis.se
(Sweden)
Witaj:)Szafa jest wspaniała...och już czekam na efekt końcowy.Nie mogę się już doczekać:))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. Dodają mi twórczych skrzydeł.
Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
A na mnie też czeka szafa do odnowienia. Na szczęście w garażu:)Mam nadzieję,że jak zobaczę efekt końcowy Twojej pracy, to mnie zmotywuje do mojej:) Na razie walczę z kornikami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny ten powód zamieszania. Bardzo mi sie podoba juz teraz, a po twoich zabiegach pewnie zakocham sie na zabój.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości i oby do przodu!
Pozdrawiam- Agnieszka.
Oj skąd ja to znam, co prawda mam mieszkanie 46 metrów, ale mieszkają w nim 3 dorosłe osoby.
OdpowiedzUsuńOstatnio odnowiłam stolik do kawy z szufladką o obecnie pracuję nad narożną witryną więc od dwóch tygodni w dużym pokoju mam pracownię. Gratuluję pomysłu bo szafa jest cudna,już nie mogę doczekać się zdjęć pokazujących jak wygląda po metamorfozie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Hehe. Zdjęcie z maską jest rewelacyjne. U mnie w domu kuchnia jest wiecznie zakurzona i wiecznie sprzątana. Tam właśnie wykonuję większość z pylących prac. Płytki można jeszcze jakoś posprzątać, gorzej z resztą mieszkania. Nawet założyłem w kuchni specjalna kotarę w drzwiach by nie szkodzic reszcie mojego M.
OdpowiedzUsuńPorządnie wykonana praca. Gratuluję
Red
Piękna szafa, rewelacyjna robota, gratuluję
OdpowiedzUsuń