poniedziałek, 20 kwietnia 2015

No i jest! Moje Majowe "Moje Mieszkanie" !




Moi Drodzy, zapraszam do lektury pięknego, wiosennego,  majowego numeru Mojego Mieszkania! Czekałam, czekałam, czasami cierpliwie, a czasami mniej przebierając nogami, na kolejną publikację z moim udziałem, tym razem w roli głównej moja pasja - czyli szycie zabawek!




Cały czas obiecuję sobie, że na blogu zrobię porządek i umieszczę  wszystko co się do tej pory w temacie wydarzyło, może z wiosną mi się uda! a wracając do bohaterów najświeższej odsłony - udało mi się przygotować przed sesją troszkę misiaków, które od dawna są już w swoich nowych domkach oraz anioła śpioszka, który rośnie razem z Emilką:)



Bardzo podoba mi się to zdjęcie fragmentu mojego warsztatu w nieładzie - czyli praca wre! Uwielbiam taki miks kolorów, faktur, przedmiotów, chaos? Pewnie tak, ale bardzo twórczy, pozytywny, energetyczny - szczególnie jak tak kolorowy! Najfajniejszy moment kiedy dobieram tkaniny, kolory, dodatki, zawsze jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy ???




Mój kosz to tylko promil tego co potrafię poukrywać i poupychać - za wszelką cenę zachowując jak najwięcej materiałów, które tak trudno pomieścić na niespełna 30 metrach całej przestrzeni życiowej!
A czerwona maszyna ....chyba była moim przeznaczeniem! Towarzyszą jej moje ukochane drewniaczki z dzieciństwa, którymi doprowadzałam do szewskiej pasji wszystkich, którzy śmieli spać jeszcze po .... 6.00 rano! Szkoda, że teraz nie mam takiego zapału do porannego wstawania!




Aniołek dla Emilki, przetarł szlaki doświadczenia swoim licznym, kolejnym kolegom i koleżankom, wszak ... trening czyni mistrza!!!!




Współpraca z Moim Mieszkaniem była jak zwykle przemiłą przygodą:) Polecam!
Zapraszam do lektury najnowszego MM i przeczytania mojej krótkiej historii Kobiety z Pasją!

Pozdrawiam serdecznie!


Zdjęcia: redakcja Moje Mieszkanie, Marcin Czechowicz.




środa, 6 sierpnia 2014

Lato w pełni


Lato, lato, lato.... w pełnej krasie, w pełnej urodzie, rozkwicie, radości, gorącej atmosferze, parujące tysiącem przyprawiających o zawrót głowy zapachów! Najcudowniejszy, oczywiście zaraz po oszałamiającej wiośnie czas obfitości, plonów, bogactwa darów natury i  jej przepychu - smaków, kolorów, aromatów.... Lato -  bajeczna tęcza radości życia!


Czy w tym czasie może być jeszcze coś wspanialszego niż kompletnie bezwstydne i bez ograniczeń szaleństwo konsumpcji darów natury??? Pyszne warzywa, rozpływające się w ustach, aromatyczne i pachnące owoce, sezonowe ciasta, pastelowe kompoty...


I kwiaty, kwiaty, kwiaty o kolorach, które aż drażnią oczy swoja intensywnością i tak ogromnym pięknem, którego ach! jak dobrze by było się "nałapać", "napić",  nasycić się nim na zapas, na długie chłodne miesiące  i szarugi!

Czy do tej ferii barw smaków, kolorów i radości można dodać coś jeszcze? Tak, miłość w każdej formie, a przede wszystkim tę przyjaciół! Ich szczerą przychylność, serdeczność, uwagę, ciepło, ogromny zastrzyk pozytywnej energii i radości życia! Dziękuję Wam, że jesteście:):):) Lato w pełni!

..... a maszyna odpoczywa ! :):):)









czwartek, 9 stycznia 2014

Noworoczne porządki!


















Nowy Rok? No to odkuuuuurzam bloga! Ale przed porządkami chciałabym Wam życzyć aby ten rok 2014 był dobry, naprawdę dobry, niech się pilnuje swoich cyferek - w końcu 14 dzieli się przez 7 czyli jakby nie było szczęśliwą liczbę!!! Niech będzie dobry jak w Dobrym Roku... idealnym filmie na zimowe wieczory! Tego Wam wszystkim życzę z całego serca!!!

Czas na poprawę i nadrobienie zaległości, czy będę tutaj częściej obecna? To chciałabym sobie samej obiecać:) Tymczasem w ramach odkurzania i nadrabiania zaległości pokazuję chyba wszystko co powstało w tak zwanym międzyczasie:)

W takim razie w porządku tematycznym:) Moja pierwsza mini kolekcja dla małych marynarzy - Władzia i Nikodema, i pierwsza przygoda z szyciem kołderki patchworkowej! Jestem z siebie dumna, nie ukrywam!














Oczywiście aniołki śpioszki nadal królują, a tych 9 poniżej poleciało do osieroconych maluchów za naszą wschodnią granicą, z tego co wiem bardzo się ucieszyły ,więc ja jeszcze bardziej!





I cała reszta kolorrrrowych, skrzydlatych dobrych duszków:)












Kilka smukłych, małych anielinek dla małych dziewczynek:)



I smukłe długonogie anielice na szczęśliwą, nową drogę życia!









 I misie, misie, misie!



 A te nawet czytają Misia Kazimierza:)








Jeszcze jeden, samotny konik:)

 I poduszeczki:)





I nadrobiłam troszkę zaległości, dobrej nocy i wszystkiego dobrego raz jeszcze w tym bardzo świeżym i młodym roku!!!