niedziela, 5 września 2010

Jesiennie i kolorowo oraz to, i owo...


Nie mogłam się powstrzymać ... chociaż staramy się chwytać ostatnie, ciepłe promienie słońca, i sami przed sobą gramy rolę nieświadomych czasu i pory roku, radosnych wakacjowiczów to wiemy, że lato tego roku odeszło już w pierwszych porannych chłodach i mgłach nadchodzącej jesieni, która ... mimozami się zaczyna ... Ja uległam, poddałam się już jej urokowi i magii. Z weekendowego wyjazdu przywiozłam lśniący dojrzałą zielenią bukszpan i stanąwszy w progu mieszkania wiedziałam, że za chwilę je znowu opuszczę udając się na krótki spacer do widniejącego za oknem lasu, uzbrojona w nożyczki po ... radosny, żółciutki i słoneczny wrotycz oraz dojrzałą, koralową jarzębinę!

Nawłoć czyli mimozami jesień się zaczyna ...

Dotarłam na znajomą rozległą i piękną, leśną polanę - ach cóż to był za widok!!! Cała łąka pyszniła się bajeczną żółcią jesiennych mimoz, smukłych, lekkich i dostojnych. Milczących posłów jesiennych dni. Kochane nawłocie sprawiły mi nie lada problem, gdyż jak  wśród nich miałam odnaleźć również żółte,  ale mniejszych rozmiarów i urody wrotycze? Obleczona w welon ze zwiewnych pajęczyn i puch z innych, nieznanych mi z nazwy polnych kwiatów odniosłam jednak sukces. Dzierżąc w dłoniach moje upragnione rośliny i zdobycze udałam się do domu i zabrałam się do pracy ....

 
Zrobiłam z tych cudnych, dojrzałych owoców i kwiatów lata dwa stroiki, a wracając z podróży, przypadkiem i bez planu zakupiłam urokliwą, jesienną wycieraczkę, która od dzisiaj witać będzie wraz z radosnym, kolorowym wianuszkiem  wszystkich moich gości! Zapraszam Was w moje jesienne progi!


To i owo - maszyna!!!

Moje Drogie - jest! W piątek po pracy, szybciutko jak to tylko możliwe w zakorkowanej, piątkowej Warszawie udałam się do uprzednio wybranego sklepu z najlepszą ofertą i kupiłam maszynę do szycia! Trochę to trwało, ale udało się, jestem szczęśliwą posiadaczką nowiutkiej i lśniącej maszyny Elna 2300! Cały proces zakupu miał przemiły przebieg i znowu trafiłam na niesamowitych ludzi, dwie Panie w wieku około 55-60 lat, w sklepie Predom zaskoczyły mnie radosnym, zabawnym i bardzo dowcipnym podejściem do życia, pracy i Klientów! Pani Kierowniczka i Pani Wiesia są niesamowite:) Zrobiły wszystko żebym w miarę bezboleśnie i skutecznie dotransportowała się z kliku kilogramową maszyną do szycia, licznymi środkami transportu miejskiego  do domu!


Nie mogę się doczekać kiedy zacznę na niej działać, weekend był wyjazdowy więc nie miałam jeszcze szansy spróbować! Ale już niedługo! Cieszę się z niej bardzo!

To i owo - Lubię i blog

Ostatni tydzień był dla mnie bardzo intensywny w pracy i po pracy także nie miałam praktycznie czasu żeby tutaj zaglądać, czytać Wasze blogi no i wziąć udział w zabawie "Lubię". Bardzo Was za to przepraszam, postaram się nadrobić zaległości! Zacznę już teraz od "Lubię":

Do zabawy zaprosiły mnie - zgodnie z kolejnością zaproszeń:

Sylwerado
Niesława
Kasik
Magdalena eM
ANA
MaJu
Imoen
Lina
Bianca
Bellisima
Bozenas
(mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałam!)
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za zaproszenie:) 

A co ja lubię?

Towarzystwo i głośny śmiech mojego Rodzeństwa
Opowieści o moich Rodzicach
Radosne harce moich Siostrzeńcow, Siostrzenic, Bratanków i Bratanic 
Być wśród Przyjaciół 
Zapach świątecznego domu
Wspólny śpiew kolęd
Słowo "ciociunia" w ustach mojego, wyższego ode mnie Siostrzeńca
Moje mieszkanie (chociaż raczej kocham...)
Tworzyć, ozdabiać i wymyślać wszelkie dekoracje i aranżacje domu
Jeść dużo, smacznie i aromatycznie
Słuchać błogiej ciszy
Obserwować świat i ludzi
Świat, który znam tylko z opowieści, a w którym powinnam się urodzić....

oraz setki innych rzeczy!!!! Nad którymi warto się zastanowić, pochylić, zdać sobie z nich sprawę, cieszyć się nimi, czerpać z nich ogromną radość i dzielić z innymi! I o to w tej zabawie chyba chodzi, więc nieocenione - dzięki Osobie, która ją rozpoczęła!!!!


U progu kolejnego tygodnia pozdrawiam Was radośnie i pogodnie!Dziękuję, że się tutaj spotykamy!



26 komentarzy:

  1. piękny stroik - bardzo optymistyczny!! a maszyna - świetny zakup!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piękny jesienny wianek! ;)

    A maszyny nic tylko pozazdrościć! ;))
    Tyle ściegów, ahhhh!! Nie to co mój Łucznik z dwoma ściegami + możliwość szycia w tył.

    Już nie mogę się doczekać aż ją przetestujesz i koniecznie daj próbkę różnych ściegów by móc cieszyć nasze oczy :))

    Ściskam jesiennie!

    OdpowiedzUsuń
  3. to ja pierwsza!! Wianek jest przesliczny!!! i ciesze sie ze kupilaś maszyne;)bo teraz to dopiero nas zadziwisz nie jednym cudeńkiem;)serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ten wianek :D już się chciałam upomnieć o pokazanie wycieraczki ale już ja widzę ... coś mi nie wszystkie zdjęcia do razu wyświetla:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To kiedy oblewamy maszynę ,żeby oliwa się w niej nie ścieła hihi.Do dzieła kobicinko i zakazuj nas tu nowością. Wianek hym.... lubię takie. Anka krakowianka

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka maszynka to marzenie moje, wianuszek uroczy i bardzo jesienny-CUDO!
    Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale sobie sprawiłaś fajny prezent!!!
    Lada dzień, jak już przetestujesz nowe cudo, to zapewne byś dopisała, że lubisz, a nawet uwielbiasz swoją nową maszynę:-)
    Miłego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny wianek! Chociaż ja kurczowo się jeszcze trzymam lata.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję udanego zakupu! Teraz czekamy na efekty.
    Wianek śliczny.Kolorowy,energetyczny!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta jesienna pogoda podoba mi sie coraz bardziej, chyba dlatego ze od paru dni slonko swieci, ale chlodno jest.
    Wianuszek uplotlas przepiekny, tez o czyms podobnym mysle.
    A maszyna superasna, ja juz dawno bym ja odpalila haha.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny Twój wianek, zrobiło się kolorowo i jesień już nie taka straszna:) Gratuluję nowego ważnego nabytku i teraz będę czekać na cuda stworzone na tej maszynie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wianuszek super i te kolory. moze jak sie ociepli to i ja zrobie spacerek do lasu po jakas jarzebinke. lubie jesien szczegolnie te bez deszczu.
    gratuluje nowego nabytku. juz siadaj , biez urlop z pracy i szyj moja droga.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny jesienny wianek wyczarowałaś!:) Taką namiastkę prawdizwej złotej polskiej jesieni, bo za oknem to tak w tym roku różnie bywa...:) Serdecznie pozdrawiam, a maszyny do szycia gratuluję:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Super wianuszek:) jestem pod wrażeniem!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zakup fajny, ale wianek to już w ogóle rewelacja! :))

    OdpowiedzUsuń
  16. oj już nie mogę się doczekac haftów w Twoim wykonaniu na maszynie:)))a wianuszek piękny:))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozpocząć jesień od takiej wyprawy łąkowo-leśnej to przyjemna sprawa. Wianek urodziwy - będzie przyciągał uwagę gości i zapraszał w Twe progi:) A maszyna? Marzę o własnej:) Już czekam na Twoje szyciowe wytworki. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witajcie Moje Drogie! Ileż tu ciepła mi przesyłacie i radości!Od razu mi lepiej, bo na świecie dzisiaj iście listopadowo, zimno i nieładnie. Bardzo chciałabym Wam pokazać nowości maszynowe, ale nie wiem kiedy powstaną:( od jutra wracam z wakacji w lekcjach angielskiego - więc 2 razy w tyg. będę w domu przed 23.00 dopiero, a w najbliższy weekend mam wesele. Może którąś noc poświęcę? Pozdrawiam Was cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wianuszek śliczny...lubię jarzębinę...

    OdpowiedzUsuń
  20. wieniec jest wspaniały! kocham jesień, więc szczególnie przypadł mi do gustu.
    gratuluję zakupu maszyny - już doczekać się nie mogę pierwszych dzieł spod nowiusieńkiej igły! powodzonka!

    OdpowiedzUsuń
  21. podziwiam to transportowanie maszyny, ale kto by tak się nie poświęcał, dla TAKIEGO sprzętu?
    Wianuszki prawdziwie jesienne i urokliwe Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  22. Maszyny zazdroszczę, a wianek cudny!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Ach...maszyna... Czekam na relację, jak się na niej szyje:)
    Wianki niezwykle urocze, takie właśnie prawdziwie jesienne:)
    Post poniżej - pojęcia nie mam czemu przegapiłam:> Świetne miejsce, dzieki za rekomendacje:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ach... maszyna, ja tez czekam jeszcze na swoją:>
    Czekam na relację jak się na niej szyje:)))
    Wianki śliczne, rzeczywiście oddające nastrój jesieni.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję maszyny i czekam na pierwsze efekty nad pracą z nią. :) Wianeczek cudniasty - swoimi kolorami tak bardzo jesienny w najlepszym tego słowa znaczeniu!! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wianek śliczny :)))
    Wiem jak cieszy posiadanie nowej maszyny - sama nabyłam kilka miesięcy temu nowy sprzęt i biegałam do mojej pracowni co chwilę żeby ją oglądać :)
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń